środa, 10 kwietnia 2013

OLEJ BABASSU



Masło babassu (czyli olej babassu w temperaturze pokojowej) dostałam od mojej przyjaciółki z okazji urodzin. Nigdy wcześniej nie słyszałam o takim kosmetyku, dlatego pierwsze od czego zaczęłam to przeczytanie informacji na etykiecie.

Otóż masło zrobione jest z orzechów egzotycznej palmy ATALIA uprawianej w Afryce i Brazylii. Z owoców tych wytłacza się olej, który zawiera aż 70% tłuszczów i jest bogaty w nienasycone kwasy tłuszczowe. Właśnie dlatego stosowany jest on zarówno w kosmetyce jak i do celów spożywczych zamiast oleju kokosowego. (o którym pisałyśmy TUTAJ)


Olej babassu wchłania się wyjątkowo łatwo, czyniąc skóra gładką i bardzo miłą w dotyku. Staje się ona miękka i nawilżona.
Olej można stosować zarówno do pielęgnacji twarzy jak i całego ciała. Ma on działanie przeciwzmarszczkowe  i przeciwdziała rozstępom!
W lecie służyć może jako kosmetyk do opalania.


czwartek, 21 marca 2013

Konjac

Dziś chce się z Wam podzielić moimi wrażeniami na temat gąbki konjac. Kupiłam ją kiedyś na promocji w Rossmannie. Długo leżała w szufladzie, aż w zeszłym tygodniu sobie o niej przypomniałam.
Z opisu producenta:
 „Jest to produkt naturalny uzyskiwany z korzenia drzewa azjatyckiego o nazwie konjac. Jest w 100% biodegradowalna. Zawiera naturalny środek myjący, który pomaga wyrównywać odczyn pH skóry i posiada właściwości nawilżające. Gąbka nie zawiera barwników i sztucznych dodatków. Przeznaczona do wszystkich typów skóry, idealna dla cery trądzikowej i problemami dermatologicznymi. Nawilża w sposób naturalny, czyni skórę miękką i elastyczną. Pobudza krążenie krwi”
Tyle w skrócie z opisu.
A jakie były moje odczucia? 
Gąbka zaskoczyła mnie bardzo pozytywnie!
 Po wyjęciu z opakowania jest wilgotna i mięciutka, bardzo przyjemna w dotyku. Nie trzeba na nią dawać żadnego środka myjącego, bo zwilżona świetnie oczyszcza skórę twarzy. Ja używam ją do zmywania makijażu lub czarnego mydła. Gąbka przy okazji delikatnie masuje, a skóra jest później świetnie nawilżona i świeża. Jest bardzo delikatna i myślę, że jak już zaczniecie ją używać to nie będziecie sobie wyobrażały bez niej wieczornego demakijażu.
Po użyciu trzeba ja tylko dobrze wypłukać i odwiesić, żeby wyschła.
Sprawdźcie koniecznie gąbkę konjac!


 

niedziela, 3 lutego 2013

Puder naturalny

W listopadzie, ze strony biochemiaurody,  zamówiłam puder bambusowy z jedwabiem i owsem. Pisałam o tym tutaj.
Wcześniej poczytałam o jego dobrych właściwościach i sama postanowiłam się przekonać jak działa.
Puder to biały proszek, który powstaje z rozdrobionego ekstraktu z łodygi bambusa indyjskiego. Zawiera ponad 90% krzemionki dzięki której działa antybakteryjnie i łagodząco. Oprócz tego ma właściwości matujące i wygładzające. 
Dzięki dodatkowi jedwabiu wykazuje także działanie nawilżające i odżywcze.
Koloidalna mączka owsiana łagodzi podrażnienia, redukuje zaczerwienienia i podrażnienia.
Zestaw jest bardzo prosty i szybki w przygotowaniu- po prostu łączy się ze sobą te trzy składniki i miesza za pomocą dołączonej bagietki.
Puder nakładam pędzlem na krem, czyli przed podkładem. Proszek jest jasny, ale nie wpływa to na kolor cery.
Od czasu kiedy zaczęłam go używać zaobserwowałam mniej wyprysków. Jeśli już się pojawią nie są tak uciążliwe jak kiedyś.
Polecam ten puder każdemu. Co dla mnie było najważniejsze- jest NATURALNY.
Poza tym ma tyle pozytywnych właściwości, że zadowoli każdą cerę. Nawet tę najbardziej wymagającą. A do tego wszystkiego jest bardzo wydajny.

wtorek, 1 stycznia 2013

PŁYN WZMACNIAJĄCY DO WŁOSÓW

Jednym z moich noworocznych postanowień jest zadbać o swoje zdrowie. Ponieważ od dłuższego czasu mam problem z wypadającymi włosami, dostałam od mojej siostry zestaw ekstraktów do samodzielnego wymieszania i stworzenia NATURALNEGO płynu wzmacniającego włosy.
Kosmetyki, dzięki którym możemy w zaciszu własnego domu stworzyć małe laboratorium kosmetyczne są do kupienia w internecie na stronie www.biochemiaurody.com. Kosmetyki przysyłane są w paczce w rzetelnie opisanych fiolkach, a instrukcję wykonania pobiera się ze strony internetowej.
Spodobało mi się to „samodzielne” przygotowywanie kosmetyków:) Od dziś zaczynam stosowanie!